niedziela, 31 marca 2013

Put them down - zapowiedź


Witajcie.
Nie mam pojęcia ile razy jeszcze będę musiał narzekać na wszechobecny śnieg, ale 5 miesięcy zimy naprawdę mnie nuży i powoduje ataki podłego humoru. Najgorszy jest fakt, iż nie mogę realizować swoich pomysłów na zdjęcia, a zastój jak był tak jest. Udało mi się jednak wykonać przedwczoraj sesję, tuż przed którymś z kolei gwałtownym atakiem zimy. Tym razem, po raz pierwszy w mojej 'karierze', była to sesja męska, a przed moim obiektywem stanął Łukasz Rembas. Znany również jako Lucas, podobnie jak ja, fotografuje. To z pewnością było ciekawe doświadczenie i swego rodzaju mój osobisty postęp - myślę, że takie małe kroki zaowocują wiosną (której jak było tak nie ma) i latem znacznie lepszymi projektami niż dawniej. A contentów mam mnóstwo.

Zdjęcia, które zrobiliśmy są bardzo w 'moim klimacie', sami zresztą zobaczycie. Takie kadry są mi dość bliskie, dobrze się w nich odnajduję, więc dlaczego miałbym zaprzestać takowych robić? Niestety, w odpowiednim czasie nie pomyślałem i nie mam zdjęć zza kulis. Na sam koniec zdjęć zrobiliśmy z Łukaszem jedno zdjęcie dla śmiechu, jednak wyszedłem na nim tak, że jego publikacja byłaby dla mnie wielkim wstydem i upokorzeniem... Pokażę jednak jeden portret, całkowicie przedpremierowo. Oficjalnie pierwszym zdjęciem pochwalę się wszystkim wieczorem :)



Na dniach opublikuję również drugą stylizację z sesji, którą wykonałem razem z Kasią Adamiak. Tym razem nie będzie delikatnie, a skierowaliśmy się bardziej w stronę, a jakże, moich ulubionych, ostrzejszych klimatów. Dużo tego ostatnio, nie muszę wspominać, że wiosna, kolory i kwiaty byłyby przemiłą odskocznią od tego co natura serwuje nam od kilkunastu tygodni.

Kolejny efekt zimowej monotonii? Oczywiście robienie zdjęć w domu - wszystkiemu co wpadnie w ręce... dosłownie. Co prawda nie jest to jakiś ambitny rodzaj fotografii, aczkolwiek dlaczego miałbym tego nie opublikować? Zresztą, bardzo rzadko pokazuję coś innego, niż ludzi. Nie ukrywam jednak, że takie zwyczajne zdjęcia z domu czy makro nie wychodzą mi za dobrze i nie jestem z nich zadowolony :)






Dzięki długiemu weekendowi mogę w końcu wypocząć - zarówno fizycznie jak i psychiczne. Wreszcie się wysypiam, a także wziąłem się za nadrabianie zaległości w obróbce zdjęć. Wierzę, że do końca przerwy wszystkim prześlę to co planuję, by potem nie mieć problemów z folderami pełnymi fot czekających na przeróbkę. Gdy zacznie się prawdziwa wiosna o której marzę, a wraz z nią wezmę się za pomysły błąkające się po mej głowie, nie mogę przecież wciąż siedzieć nad sesjami z zimy :)

Są już plany co do następnych postów, więc myślę, że niebawem blogspot trochę się rozrośnie. Mam również nadzieję, że nie zanudzam jakoś strasznie, a mój styl pisania nie jest chaotyczny albo irytujący. Jeśli są osoby, które regularnie tu zaglądają - wiedzcie, że jest mi z tego powodu bardzo miło i dziękuję za wsparcie!
Pozdrawiam :)

Facebook
MaxModels  |  Fotoblog  |  Flog  |  Ask.fm  |  Instagram

niedziela, 24 marca 2013

Loving him - zapowiedź


Hej!
Trochę opuściłem się w prowadzeniu blogspota, ale było to spowodowane małą przerwą od zdjęć. Powód? Oczywiście kolejny atak zimy, gdy tylko widzę śnieg to tracę chęć do życia, całą wenę i pomysły. Przełamałem się jednak i umówiłem na niedzielne zdjęcia. Wstałem dziś pełen energii i zapału do pracy, dlatego dzisiejsza sesja była strasznie przyjemna, bardzo mi brakowało tego uczucia :) W rolę modelki wcieliła się wspaniała Kasia Adamiak, przed moim obiektywem po raz pierwszy, ale sądzę, że nie ostatni! Planowaliśmy te zdjęcia od dość długiego czasu, content jednak zmieniał się dość dynamicznie, pierwsza wersja wyglądała zupełnie inaczej.

Zdjęcia wykonywaliśmy u mnie w domu (ostatnio ciągle go jakoś wykorzystuję), tak więc zupełnie uciekliśmy od mrozu i śnieżnego krajobrazu. Klimat pokoju mojej babci znakomicie się nadawał, więc po mojej prośbie z chęcią nam go udostępniła. Postawiliśmy na dwie podobne, aczkolwiek przeciwne sobie stylizacje - jedna delikatna, druga na ostro, jednak strój nie odbiega od siebie zbyt drastycznie. Make-up wykonała Kasia, efekt bardzo nam się podobał, dlatego też nie zmienialiśmy nic przechodząc do drugiego motywu. Muszę przyznać, że było dziś gorąco, nie tylko z powodu ciepłych grzejników... Zresztą, zobaczycie sami dziś wieczorem! Poniżej kilka zdjęć zza kulis :)


Zapytacie pewnie co tu robi porcelanowy lew! Mój brat okazał się dzisiaj, jak nigdy, bardzo sympatyczny i dał nam lwa na szczęście. To dla niego wyjątkowo duży wysiłek, by zrobić dla mnie coś miłego, dlatego nie mogłem tego nie uwiecznić...

Wierzę, że wieczorem zajrzycie na moją stronę na Facebook'u, gdzie jak zawsze pojawi się pierwsze zdjęcie :) Niebawem na blogspocie pojawią się notki ze zdjęciami z dwóch poprzednich sesji - z Natalią oraz Olą, muszę jedynie przerobić ostatnie porcje zdjęć i się z wami podzielę, również kadrami, których nie było na Facebook'u czy fotoblogu!

Czeka mnie dziś wyjątkowo długi wieczór z pracą na konkurs geologiczny, trzymajcie kciuki bym napisał coś sensownego!
Pozdrawiam :)


Facebook
MaxModels  |  Fotoblog  |  Flog  |  Ask.fm  |  Instagram

niedziela, 17 marca 2013

2012 kontra 2013?


Witajcie.
Napisałem długi, emocjonalny wstęp do tej notki, jednak uznałem, że może zostać odebrany jako sztuczny, a suma sumarum i mi samemu się nie spodobał. Natchnęło mnie by porównać swoje zdjęcia: obecne oraz te sprzed roku. Różnica wywołała u mnie uczucie nie do opisania.

Marzec 2012



Marzec 2013


Patrzę na to i uśmiecham się sam do siebie. Nikoś, dobra robota... Mam nadzieję, że przed nami kolejny owocny w postępy rok. Dziękuję ci. Ale przede wszystkim dziękuję wszystkim, którzy śledzą nasze poczynania, jesteście wielcy! :')


Facebook
MaxModels  |  Fotoblog  |  Flog  |  Ask.fm  |  Instagram

PS. Jutro pojawi się coś normalnego, stay tuned.

środa, 6 marca 2013

I'm getting over you - zapowiedź


Hej!
Chyba wykrakałem wczorajszą notką złą pogodę, bo na weekend i poniedziałek zapowiadają śnieg, deszcz oraz ujemne temperatury. Tym bardziej jestem sobie wdzięczny za zrobienie dwóch sesji w te słoneczne dni. Dziś na sesji współpracowała ze mną Ola Bryzgalska. To już nasze drugie zdjęcia, jeden kadr z pierwszych można ujrzeć w nagłówku bloga :) Ze zdjęć jestem zadowolony, choć nie ukrywam, że wyniknęło sporo komplikacji dzisiejszego dnia, co poskutkowało błyskawiczną zmianą miejsca, w którym wykonywaliśmy zdjęcia. Było również mało czasu, ale i z tym daliśmy sobie radę.

Ta sesja, jak sami zobaczycie, będzie połączeniem kilku stylów - rock, fashion, klasa z odrobiną klimatu retro splecione razem ze sobą. Pewien element, który dziś wykorzystaliśmy chodził za mną baaardzo długi czas, dlatego z tej pozycji należą się podziękowania mojej babci za umożliwienie mi realizacji pomysłu :) Poniżej kilka zdjęć z przygotowań, na moment przed rozpoczęciem sesji plus torby, z którymi dziś podróżowałem (a skolioza zaczyna powoli żyć swoim życiem).



Premiera sesji najprawdopodobniej w weekend, chyba, że coś skłoni mnie do zrobienia tego jutro, jednakże wątpię. Wierzę, że te zdjęcia wam się spodobają, tymczasem zapraszam do oglądania i komentowania zdjęć z Natalią, które można zobaczyć m.in. na Facebook'u, a niebawem i na blogu.

Pozdrawiam! :)


Facebook
MaxModels  |  Fotoblog  |  Flog  |  Ask.fm  |  Instagram

wtorek, 5 marca 2013

We must be killers - zapowiedź


Cześć!
Zeszłoroczny marzec był jednym z większych przełomów w mojej fotograficznej przygodzie, i szczerze mówiąc, obecny również zapowiada się świetnie :) Po dwóch miesiącach walki z wiatrem, śniegiem i brakiem weny, w końcu zrobiłem zdjęcia naprawdę bliskie mojemu sercu! Zaczynam stawiać sobie konkretne cele, wiosenna pogoda sprawia, że mówię sobie "jesteś w stanie!", tego brakowało mi właśnie przez ten zimowy okres - motywacji, weny, ale i słońca. Dzisiejsze światełko, pomimo tego, że ostre (jak to zazwyczaj ma miejsce w tym przedwiosennym okresie), bardzo dobrze współpracowało, fociło się płynnie i bez problemów.

Dziś pozowała mi Natalia Bąk, dla osób obserwujących moje poczynania z pewnością znana, w końcu współpracowaliśmy kilkanaście razy, nie zdziwię się jeśli przekroczyliśmy już liczbę 20 sesji :) Szczerze mówiąc, ta sesja wyszła z mojej wczorajszej inicjatywy, całkowity spontan, jednak zamiary były jasne i klarowne - dobre zdjęcia z wykorzystaniem słonecznej pogody z domieszką rocka i zadziorności. Myślę, że efekty zgadzają się z moją wizją, ale to ocenicie już sami po premierze dziś wieczorem! Poniżej, jak nigdy, backstage, przyznam się, że to pierwszy raz, gdy publikuję zdjęcia zza kulis. 
Uchwyciliśmy tylko część przygotowań. Może warto wspomnieć, że makijaż jest stworzony wspólnie przez naszą dwójkę. Z sesji na sesję coraz bardziej się z Bakiem rozleniwiamy popijając colę i herbatę u mnie w domu, gdzie jest ciepło i można spokojnie się przygotować do zdjęć :)














A to dwa kadry uchwycone przed robieniem zdjęć do sesji, poza "na gwiazdę" zawsze w porządku!




Dziś wieczorem premiera sesji na moim fanpage'u na Facebooku, gorąco zapraszam z nadzieją, że wam się spodoba :) Tymczasem jutro szykuje się kolejna gruba sesja, oby wszystko wypaliło, może być gorąco... Stay tuned!

Pozdrawiam!

Facebook
MaxModels  |  Fotoblog  |  Flog  |  Ask.fm  |  Instagram